Kontakt/contact: edyta_to@wp.pl

wtorek, 8 grudnia 2015

Grudniowe przyjemności - nowości :)

Grudzień sprzyja wszelkim szaleństwom zakupowym :-). Co nowego zacznę testować w grudniu? Zapraszam do przeczytania.


Na początku moje własne zakupowe szaleństwo.
1. Olejek Wellness&Beauty mango i papaja - kupiłam go już drugi raz, uwielbiam olejować nim włosy. Miałam napisać dla Was jego recenzję lecz sama nawet nie zauważyłam kiedy nastało denko :-).
2. Farmona - maska bambusowa. Kosmetyk już dawno przyciągnął moją uwagę. Ciekawe opakowanie, wręcz proszące się o włożenie do koszyka. Bardzo profesjonalnie zaprojektowane. Nawet nie wiem kiedy zorientowałam się, że produkt jest naszej polskiej Farmony. Zaciekawił mnie ekstrakt bambusowy, który ma podobno wspaniałe właściwości wzmacniające.
3. Serum Marion "migdały i dzika róża". Nowa seria olejków Marion również od dawna mnie interesowała. Mimo, że migdałów i dzikiej róży tyle w nim co wcale to postanowiłam wypróbować.





4. Nafta kosmetyczna. Trajkotałam o niej już milion lat :D. W końcu kupiłam! Zimą włosom przyda się solidniejsze zabezpieczenie :). Tym bardziej, że parafinę lubię a na oleje parafinowe szkoda mi pieniędzy :-).



 Prezent od tego, który uwielbia mnie rozpieszczać :-). Dziękuję najwspanialszemu narzeczonemu :*! Z tego prezentu jestem zdecydowanie najbardziej zadowolona w grudniu! 

1. Naturalny olej z kiełków pszenicy.
2. Rafinowany olej z pestek arbuza
3. Elastyna - już rozpoczęłam testowanie :)
4. Olej monoi (olej kokosowy + ekstrakt z gardenii).
5. Naturalny olej moringa - chyba stał się hitem na suche końcówki <3! 
6. Organiczny olej z pestek moreli - już nim olejowałam i jestem bardzo zadowolona! 
7. Naturalny olej abisyński

uwielbiam robić zakupy na zrobsobiekrem.pl <3 


No i w nowościach grudniowych nie mogło zabraknąć wosków Yankee Candle! <3
Wszystkie pochodzą z goodies.pl za sprawą wymiany punktów za recenzje. Szczerze mówiąc na początku wietrzyłam w tym wszystkim jakąś ściemę, ukryte koszta... Ale nie! Wszystko w porządku :-). Całość zamówienia 0 zł 0 gr :D. Jestem zadowolona i całego serca polecam tę stronę!
Zdecydowałam się na typowo zimowe zapachy. Z paczki dosłownie kipiało lodem! Mięta, coś słodkiego, choinka (i tym razem nie kiblowa :D). 



Co Wam się podoba najbardziej? :)



Kochani, zapraszam Was również na rozdanie u mojej NAJLEPSZEJ czytelniczki, tej która jest ze mną praktycznie od początku istnienia bloga, zawsze pozostawia po sobie komentarz :-)

49 komentarzy:

  1. Ciekawe jak się będzie spisywać to serum z Marion. Lubię sięgać po ich kosmetyki. ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już kilka razy aplikowałam na włosy i działa baaaaaardzo wygładzająco :)

      Usuń
  2. Mam tą bambusową maskę i jakoś moje włosy jej nie polubiły. A woski YC jutro uzupełnię bo będę w Kielcach a tam takie piękne stoisko marki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A w jakiej cenie mają woski? Bo wydaje mi się, że stacjonarnie idą ciągle w górę ;/ też kupowałam na stoisku ale ostatnio patrzę i cena już wynosi 8 zł za sztukę..

      Usuń
  3. A ja juz tydzien czekam na akceptacje z goodies:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziwne :( ja dostałam akceptację w kilka dni... a recenzje jakieś zaakceptowali Ci już?

      Usuń
    2. Tak,ale czekam na wszystko,bo chce darmowa wysylke:)

      Usuń
  4. Swego czasu chciałam kupić olejek Wellness&Beauty, ale potem wybrałam coś innego. Oo jakie fajne, świąteczne woski wybrałaś ;). Moim ulubionym jest Home sweet home, polecam ;)
    PS U mnie świąteczne rozdanie, na które Cię zapraszam ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawa jestem tych nowości, miłego testowania :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam to serum Marion w innej wersji i bardzo lubiłam.
    Szkoda, że mój Mąż nie jest taki domyślny jak Twój narzeczony:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Icicles ma kontrowersyjny zapach, mi jednak mocno się spodobał :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, jest nieco dziwny :) czeka w kolejce na podpalenie :D

      Usuń
    2. Ja paliłam go całą zimę. Mocno intensywny, pachniał takim sianem, mrozem, ale zachwycił mnie bardziej niż np. Black Cocount :)

      Usuń
    3. już wąchany na sucho ma mroźny klimat :D żałuję, że będę dopiero w domu w piątek :P bo chętnie już bym go zapaliła! <3

      Usuń
    4. Wprowadza zimę do domu. Jednak nie taką pluchę, tylko piękną, którą lubimy :)

      Usuń
    5. kuuusisz coraz mocniej :D chyba ucieknę zaraz do domu :P

      Usuń
  8. Ja lubie Marion. Szxzegolnie przypadł mi do serca ich ocet do wlosow.

    OdpowiedzUsuń
  9. Maskę bambusową mam ochotę kupić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pachnie bardzo ładnie, niedługo będę testować działanie :D

      Usuń
  10. Ciekawa jestem tego olejku z Mariona, zieloną wersję lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Miałam tą naftę, ale nie przypadła mi do gustu.
    Same cudeńka :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jeśli facet kupuje Ci takie kosmetyki, możesz śmiało wychodzić za niego za mąż!:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahaha oby po ślubie był też taki wspaniałomyślny :D
      sam olejuje brodę więc.. :D brodomaniak?

      Usuń
  13. Również współpracuję z Goodies, uwielbiam woski z Yankee Candle, Snow in Love miałam ostatnio a jeśli chodzi o Icicles, to zastanawiam się nad świecą, ponieważ niedługo będę wymieniać punkty i chyba zdecyduję się tym razem na coś innego niż woski :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja póki co zadowalam się woskami :-). A większy gabaryt może, moooże kiedyś :D

      Usuń
  14. Będzie naftowanko :D
    Mnie ciekawi ta maska bambusowa :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Mam naftę;p jednak przestałam jej już dawno używać jakoś nie przepadam za jej zapachem ;) może się jakoś przełamię ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo lubię to serum z migdałami i dziką różą z Mariona :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Przez tą "kiblową choinkę" oplułam monitor :D
    A z ZSK same cudowności, zazdro :)

    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  18. Szalona! :) Woski bym przygarnęła chętnie, też zaczynam zbierać punkty na goodies, fajna sprawa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo fajna sprawa z goodies :) myślałam, że ta cała współpraca taka kolorowa nie jest... a jednak, jest wspaniała! :)

      Usuń
  19. miałam do tej pory 2 nafty, tę i z kosmed i wygrywa ta co ty masz ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ah, a jestem po pierwszej naftowej próbie i zaliczam ją do nieudanych :(

      Usuń
  20. O matko, to o mnie? :D Mam takie zaległości na blogach, że dopiero teraz tu dotarłam. Jej, wielkie dzięki <3 Jesteś kochana :)
    A zakupy piękne, sama WCIĄŻ I WCIĄŻ przymierzam się do zamówienia na zrobsobiekrem, a co do wosków, to kilka na pewno bym Ci z chęcią podkradła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przecież zawsze wszystko komentowałaś! :) chwilowa nieobecność niczego nie przekreśla :*

      Usuń
  21. A co do "zapachów kiblowych", to nie kupuj nigdy Rosemary Lemon od Wax Melt Kringle ;) (te same odczucia)

    OdpowiedzUsuń

* Dziękuję za każdy komentarz! Jeśli mam czas, staram się odwdzięczać :)
*Klikam w linki!
* Nie obrażam się, jeśli ktoś proponuje obserwację za obserwację :). Jeśli mnie obserwujesz, poinformuj mnie o tym i podaj adres bloga! :)