O oleju moringa wspominałam już wiele razy, jednak do tej pory nie napisałam o nim nic szczegółowego. Pora to zmienić! :-) Zapraszam do zapoznania się z recenzją.
Trochę informacji z zrobsobiekrem.pl (tutaj)
"Olej z nasion "drzewa cudu" wysokoceniony w kosmetyce ze względu na swoje unikalne właściwości. Jest to bardzo lekki olej, doskonale rozprowadzający się na skórze, idealnie nadający się do masażu. Olej Moringa można stosować między innymi w produktach antyaging, kosmetykach do włosów, do produkcji mydeł oraz w olejkach aromaterapeutycznych.
Pierwsze zapiski dotyczące stosowaniu oleju Moringa w kosmetyce pielęgnacyjnej pochodzą sprzed roku 1400 p.n.e. Stosowano wtedy, jako środek przeciwko zmarszczkom olej Moringa zmieszany z kadzidłem, ciborą zmienną (uprawianą obecnie w doniczkach i popularnie zwaną papirusem) i sfermentowanym sokiem roślinnym."
"Olej o lekko żółtawym kolorze, bardzo lekki, o delikatnym orzechowym zapachu i słodkawym smaku. Nie jest wrażliwy na podgrzewanie, bardzo odporny na jełczenie."
"Olej o lekko żółtawym kolorze, bardzo lekki, o delikatnym orzechowym zapachu i słodkawym smaku. Nie jest wrażliwy na podgrzewanie, bardzo odporny na jełczenie."
Olej moringa znajduje się w świetnym opakowaniu - za nie uwielbiam zrobsobiekrem.pl. Dozownik w buteleczce pomaga wylewanie oleju kropelka po kropelce, a także w większej ilości. Pojemność mojego oleju to 15 ml, jednak są dostępne większe wersje. Zapłaciłam za niego 7,90zł, czyli niewiele :-).
Zapach jest niezbyt przyjemny - gorzkawy. Na sczęście nie utrzymuje się na włosach, szybko znika. Olej należy przechowywać po otwarciu w lodówce. Powoduje to, że tężeje. Nie utrudnia to wylewania oleju z buteleczki. Szybko rozpuszcza się w dłoni. Jego kolor jest żółtawy. Nie barwi na szczęście rąk/włosów ;).
Jeśli myślicie, że używam go do olejowania włosów to mówię wprost: było by mi go szkoda :-). Nie olejuję nim włosów przed myciem, lecz nakładam roztartą w dłoniach kropelkę na suche/wilgotne włosy. To co z nimi robi wprost uwielbiam! Przez chwilę daje uczucie szorstkości, która szybko znika, a włosy stają się miękkie, błyszczące i nawilżone. Olej pięknie podkreśla skręt. Ujarzmia pojedyncze włoski. Jedna kropla nie obciąża włosów, jednak przy większej ilości może spowodować posklejanie w strączki.
Ostatnio przeglądając składy ulubionych kosmetyków, zauważyłam że w niektórych znajduje się ten olej.
Ostatnio przeglądając składy ulubionych kosmetyków, zauważyłam że w niektórych znajduje się ten olej.
Ocena: mocne 5/5!
Kupiłam go ślepo. Pierwszy raz spotkałam się z taką nazwą. Jednak zakochałam się od pierwszego użycia!
Kupiłam go ślepo. Pierwszy raz spotkałam się z taką nazwą. Jednak zakochałam się od pierwszego użycia!