Olejowanie: 30 minut solo olej z kiełków pszenicy.
Odżywianie 1: kolejne 30 minut mix pod czepkiem: Kallos Color + 2 krople mleczanu sodu + 1 łyżeczka oleju z kiełków pszenicy.
Mycie: długość Kallosem Color, skalp Garnierem cytrynowym.
Odżywianie: odżywka Farmony dodająca objętości na 5 min.
Stylizacja: ugniatanie włosów satynowym mleczkiem Marion.
Zabezpieczanie: serum olejowe Elseve.
Uzyskałam dość pokaźny skręt i bardzo miękkie włosy :).
Jak się miewają dziś Wasze włosy? :-)
Jakie piękne loczki Ci wyszły,cudo!!! Gdzie kupujesz półprodukty?
OdpowiedzUsuńzrobsobiekrem.pl :)
UsuńPiękne :) Ja też zaszalała i dałam mix na głowę :)
OdpowiedzUsuńSuper ci to wyszło - mi jakoś Kallos Color nie urzeka - mam oklapniete włosy po nim .
OdpowiedzUsuńojeje *.* pięknie prezentują się Twoje włosy :3
OdpowiedzUsuńa jeśli chodzi o moje to ja w pielęgnacji ich jestem ..no cóż, ładnie rzecz ujmując niedoświadczona :D zazwyczaj używam tylko szamponu, sporadycznie odżywki i oleju na końce. Wiesz może co mogłoby mi pomóc na większą objętość włosów, by jednocześnie ich nie obciążać u nasady?
Byłabym wdzięczna za odpowiedź ;)
pozdrawiam :*
Wiele dziewczyn chwali, że suche szampony unoszą włosy u nasady :-). A z takich moich prywatnych porad to po pierwsze: jeśli suszysz włosy, to warto suszyć je głową w dół - wtedy nie są przyklapnięte u nasady, jest ich wizualnie więcej. Po drugie objętości dodaje przechodzenie jakiegoś czasu z kucykiem na czubku głowy, potem rozpuszczenie go. Jeśli chcesz, aby włosy były odbite u nasady pomijaj rozczesywanie włosów u góry. Najlepiej robić to tylko od ucha w dół. :-)
UsuńPiękne masz te włosy. :) moja niedziela w zasadzie nieskomplikowana i brakuje im dociążenia, ale też ostatnio nie zwracałam na nie uwagi. Twój skręt jest naprawdę ładny. :)
OdpowiedzUsuńśliczne :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny skręt i włoski ślicznie wyglądają:) Moje dzisiaj też beż zarzutu:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne chciałabym mieć taki skręt!:D U mnie była odżywka z garniera z morelą na godzinkę szampon z radicala na skalp na końcu olejek isana na końcówki :D
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają po wszystkich zabiegach te Twoje włosy :)
OdpowiedzUsuńŁooł - pięknie jest :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje kudły w skręcie :)
Dzisiaj leżę sobie z katarem więc dopieszczenia nie będzie. Może w tygodniu :)
OdpowiedzUsuńPięknie się pofalowały :)
OdpowiedzUsuńpodoba się :) i to bardzo <3
OdpowiedzUsuńŚliczne <3 A mleczko Mariona najlepsze :)
OdpowiedzUsuńEfekty super. Ja jak zwykle myję włosy szamponem do włosów przetłuszczających się i nałożyłam krem do włosów suchych i normlanych :-) Coś na szybkiego :-)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne loczki, dopieszczone :)
OdpowiedzUsuńPięknie sieę pokręciły. Ja jestem w fazie sprawdzania mleczka z Mariona =)
OdpowiedzUsuńŚlicznie! :)
OdpowiedzUsuńZ każdym zdjęciem wydają mi się coraz dłuższe :)
OdpowiedzUsuńJa nigdzie nie widze w sklepach tego szamponu z Garniera :P
OdpowiedzUsuńJak się sprawdza ta odżywka ode mnie? :) Bo tu wyglądają pięknie.
OdpowiedzUsuńPóki co użyłam jej 3 razy i za każdym razem włosy były bardzo miłe, przyjemne i moooocno pachnące :D ale jeszcze potestuję trochę nim padnie ostateczna opinia :D
Usuń