Kontakt/contact: edyta_to@wp.pl
sobota, 16 stycznia 2016
Isana - woda brzozowa (wcierka na wysyp nowych włosów?)
Wcierkowego ideału szukam nadal. Każda wcierka, którą dotychczas stosowałam daje tylko jeden pozytywny skutek - jedna przyrost, jedna hamuje wypadanie.
Jak było z wodą brzozową Isany? :) Zapraszam!
Informacje:
Woda brzozowa ma pojemność 500 ml. Opakowanie to plastikowa butelka, zawartość wylewamy przez nieporęczny otwór przypominający ten z szamponów. Najlepiej wodę przelać do buteleczki z atomizerem. O konsystencji nie da się powiedzieć zbyt wiele :) - woda to woda. Ma żółty kolor, nie barwiący włosów. Zapach jest świeży, pachnący alkoholem (nie czułam mocno zapachu alkoholu, dopóki nie przeczytałam na jakimś blogu recenzji "że mocno czuć alkoholem" :D). Cena waha się w granicach 7 zł bez promocji. Woda jest baaaardzo wydajna,
Jak stosowałam?
- Przez 1,5 miesiąca.
- Przez pierwsze 3 tygodnie wcierałam wodę praktycznie codziennie (alkohol w składzie sprawiał, że nie potęgowała przetłuszczania).
- Gdy wcierałam wodę przed myciem, było to co najmniej 30 minut.
- Nie oszczędzałam jej - wcierałam w bardzo obfitej ilości :).
Plusy jakie zauważyłam:
- Wysyp nowych włosów! Szczególnie w linii czoła i na zakolach.
- Mogłam myć włosy spokojnie co 3 dni - ograniczenie przetłuszczania.
- Odbicie włosów od nasady.
Minusy:
- Brak zwalczenia łupieżu.
- Brak przyspieszenia porostu.
- Nieporęczność opakowania.
- Brak zmniejszenia wypadania.
Ocena ostateczna: 3,5/5.
Niestety to nadal nie jest to czego szukam :(, chociaż bardzo cieszę się z baby hiar'ów. Póki co odstawiam wodę iiii.... będzie trochę kontrowersji:). Za jakiś miesiąc wszystko wyjdzie na jaw.
Po czym Wam udało się osiągnąć największy przyrost? :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Super,że napisałaś recenzję:) też ją aktualnie stosuję i czekam na efekty. Jak na razie mnóstwo baby hair:)
OdpowiedzUsuńtemat wody brzozowej? zapraszam świetna stronka www.facebook.com/www.wlosytestowaneprodukty
UsuńJa właśnie też szukam czegoś na porost, na razie testuje siemie lniane i kozieradke :)
OdpowiedzUsuńMiałam wcierkę z Isany ale w innym opakowaniu i u mnie nie zrobiła nic pozytywnego
OdpowiedzUsuńJa na razie kończę wcierkę od dermatologa:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńu mnie wcierki nie działają na przyrost, żadne
OdpowiedzUsuńmi na nowe włosy i mase baby hair pomaga aloes :3
OdpowiedzUsuńMam ją ale denerwuje mnie dozowanie przez co nie używam jej zbyt regularnie muszę się zmobilizować i stosować przed każdym myciem jak TY :)
OdpowiedzUsuńNie lubię tej firmy ;(
OdpowiedzUsuńŚwietnie, że chociaż wysyp po niej był. Obserwuj mojego bloga bo pojawi się u mnei niebawem ost jak uproscić sobie aplikację wcierek :P
OdpowiedzUsuńPlanuję ją zakupić i ja :) Zobaczymy cyz u mnie sprawdzi się lepiej ;)
OdpowiedzUsuńChcę ją wypróbować za te baby hair i ograniczenie przetłuszczania włosów :D
OdpowiedzUsuńkurcze mi zależy najbardziej na przyspieszeniu porostu więc ta nie jest dla mnie, która wcierka najlepiej przyspieszyła wzrost włosów u Ciebie?
OdpowiedzUsuńłopaniowa wcierka od Elfa Pharm i maść końska herbamedicus :) właśnie wracam do niej bo jestem ciekawa ile tym razem da mi CM :D
Usuńooo :) w poniedziałek ją kupuję ;)
OdpowiedzUsuńżyczę samych pozytywów :D
UsuńBardzo lubię wodę brzozową ale Kulpol
OdpowiedzUsuńCzytałam dużo dobrego o tej wcierce, ale alkohol ją dyskwalifikuje... Wiem, że poprawia wchłanianie składników w skórę, ale u mnie powoduje totalny armagedon na skórze głowy...
OdpowiedzUsuńU mnie armagedon robi alkohol izopropylowy :P denat jest okej, bardzo lubię:)
UsuńMiałam swego czasu na nią ochotę, ale skład trochę ją dyskwalifikuje.
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze nigdy wcierek :D Pewnie i tak nie chciałoby mi sie :D
OdpowiedzUsuńRaczej nie zakupię ten wcierki :-)
OdpowiedzUsuńMam zamiar stosować wodę brzozową z kutym ale z malwy ciekawe jak się spisze
OdpowiedzUsuńNo nie, kolejny produkt, który mogłabym sobie kupić. Zwłaszcza dla moich przetłuszczających się włosów :)
OdpowiedzUsuńCzekam na opis tej "kontrowersji", bo baaardzo jestem ciekawa :)
OdpowiedzUsuńA co do samej wcierki, to na pewno ją wypróbuję w swoim zapuszczaniu, wiadomo, że u każdego działa inaczej :)
Też się na nią skusiłam i jestem bardzo ciekawa, jak u mnie się sprawdzi. =)
OdpowiedzUsuń