W mojej włosowej kolekcji nadal przewijają się kosmetyki, które zamówiłam na przełomie sierpnia i września. Muszę włączyć tryb szybszego denkowania, ponieważ jest wiele kosmetyków, które chciałabym przetestować, a niewykończonych mam od groma :).
Produkt wrzuciłam do koszyka, będąc pod wpływem zachwytów Anwen. Czy podzielam jej zdanie?
Produkt wrzuciłam do koszyka, będąc pod wpływem zachwytów Anwen. Czy podzielam jej zdanie?
Dzisiaj krótka, lecz wiele mówiąca recenzja.
Informacje z triny.pl (źródło)
Owoce pachnących mango zostały zebrane ręcznie w Nigerii. W każdej pestce zawarta jest tajemnica piękna afrykańskich kobiet i siła słońca Nigerii.
ORGANIC MANGO BUTTER 15% (Organiczny olejek Mango 15%) - maska nawilżająca do włosów normalnych i suchych, powstała na bazie bogatego w witaminy i substancje odżywcze organicznego olejku mango, które regeneruje i zmniejsza łamliwość włosów, odżywia i nawilża je na całej ich długości.
SPOSÓB UŻYCIA: Rozprowadzić równomiernie maskę na czystych i wilgotnych włosach i skórze głowy. Po 5-10 minutach zmyć ciepłą wodą.
Maska znajduje się w opakowaniu - tubce. Kosmetyk wyciskamy przez niewielki otwór, Konsystencja jest kremowa, zbita - nie ujmuje wydajności, lecz wręcz jej dodaje. Maska pachnie bardzo ładnie, delikatnie, jakby lekko cytrusowo. Zapach ten jest na tyle delikatny, że w ogóle nie trzyma się włosów. Cena maski waha się w granicach 11 - 15 zł. Jej pojemność to 200 ml.
Nie ma się co rozwarstwiać nad tym produktem. Maska jak dla mnie jest totalnym nieporozumieniem. Próbowałam używać jej na wszystkie możliwe sposoby: 5,10,30 minut, pod czepkiem, zmieszaną z olejami, nawilżaczami itp. Za każdym razem włosom ewidentnie coś w niej nie pasowało... Zawsze były spuszone, nieprzyjemne w dotyku. Do tego strasznie utrudniała mi rozczesywanie.
Totalny niewypał, nadający się w moim przypadku tylko do stosowania pod olej...
Póki co z tej serii sprawdza się tylko maska z olejem makadamia. Mam jeszcze z masłem shea i działa podobnie jak dzisiejszy bohater... Nie wiem czy mam ochotę testować inne produkty z tej linii :/. Planetę Organicę lubię, ale póki co te wersje niosą tylko rozczarowanie... :(.
Nawet wygrzebałam mały przykład działania tego niewypału :/. Szorstkie, naelektryzowane włosy - zawsze to samo!
Ocena: 1/5
Znacie? ;-)
Totalny niewypał, nadający się w moim przypadku tylko do stosowania pod olej...
Póki co z tej serii sprawdza się tylko maska z olejem makadamia. Mam jeszcze z masłem shea i działa podobnie jak dzisiejszy bohater... Nie wiem czy mam ochotę testować inne produkty z tej linii :/. Planetę Organicę lubię, ale póki co te wersje niosą tylko rozczarowanie... :(.
Nawet wygrzebałam mały przykład działania tego niewypału :/. Szorstkie, naelektryzowane włosy - zawsze to samo!
Ocena: 1/5
Znacie? ;-)
Nie słyszałam o tym produkcie, ale nie zamierzam go kupować.
OdpowiedzUsuńZapraszam ciebie do mnie pinaxi.blogspot.com będzie miło jak zostawisz komentarz
U mnie ta maska super się sprawdza, choć rzadko stosuję ja samą. Zwykle dodaję glinkę albo jakieś sproszkowane ekstrakty. Baszo ją lubię, taki mój must have :)
OdpowiedzUsuńNie stosowałam na szczęście. I na pewno nie będę ;p Nie chcę ryzykować ;p
OdpowiedzUsuńMój blog ♥ Serdecznie zapraszam !
Szkoda, że taki bubel :/
OdpowiedzUsuńKurcze a zapowiadała się tak fajnie :(
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki, a włosy mam w takim samym kolorze, ale wiele krótsze :)
OdpowiedzUsuńAła... A liczyłam, że jak mango, to zapach będzie obłędny...
OdpowiedzUsuńZapraszam na rozdanie do mnie! :)
Oj szkoda, że się nie sprawdziła. Muszę jednak zawsze czytać recenzje przed zakupami :)
OdpowiedzUsuńSzkoda że nie podziałała :) Opakowanie bardzo interesujące :D Obserwujemy :))
OdpowiedzUsuńO kurczę - wielka szkoda! :(
OdpowiedzUsuńszkoda, że się nie sprawdziła
OdpowiedzUsuńStraszna szkoda, że okazała się taka słaba ;/
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się nie sprawdziła:(
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie:)
reggae-karolina.blogspot.com
Nie dawno się zastanawiałam nad zakupem, ale dobrze wiedzieć że się nie sprawdza :)
OdpowiedzUsuńJak się u Ciebie nie sprawdziła to ja jej już ne chce. Lubię takie recenzje :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej maseczki, ale może to i lepiej skoro u Ciebie się nie sprawdziła :-)
OdpowiedzUsuńfaktycznie, pamietam jak Anwen ją polecała. U mnie Planeta Organica znacznie lepiej się spisuje, niz babuszka agafia ;)
OdpowiedzUsuńuu, właśnie mam tą maskę, tyle, że jeszcze jej nie testowałam, czekam aż zdenkuję część produktów :) no ale po Twojej recenzji trochę się boję ;)
OdpowiedzUsuńNie znam i dzieki Twojej recenzji bede pamietać aby jej unikać :D
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obserwacje i propozycje wejść w linki :)
To faktycznie niefajnie działa. U mnie jeszcze żadna maska się tak nie zachowała, ale mam też zupełnie inne włosy niż Ty. U mnie o wiele łatwiej o przyklap niż puszenie.
OdpowiedzUsuńnie znam , ale podobnie działa na mnie maska z kallosa arganowa :P
OdpowiedzUsuńU mnie też się nie sprawdziła :/
OdpowiedzUsuń