Do nasion chia mam słabość :). Zjadam je praktycznie codziennie i zauważam ich pozytywny wpływ na urodę. Czy olej z tych nasion stał się również moim hitem? Zapraszam do zapoznania się z recenzją!
Produkt wybrałam sama do testowania, dzięki uprzejmości firmy MAZIDŁA.
Informacje o produkcie ze strony (źródło)
Nierafinowany olej chia uzyskany w wyniku tłoczenia na zimno nasion szałwii hiszpańskiej (łac. „Salvia hispanica”).
Szałwia hiszpańska pochodzi z Meksyku i Gwatemali. Jej owoce zawierają dużą ilość owalnych nasion, nazywanych nasionami chia. Ich właściwości zdrowotne cenili Aztekowie w środkowym Meksyku. Nasiona chia były, zaraz po fasoli i kukurydzy, trzecią najważniejszą dla Azteków uprawą. Zawierają więcej kwasów omega-3 niż uchodzący za ich skarbnicę hodowlany łosoś atlantycki. Są także bardziej bogate w wapń niż mleko, a żelaza zawierają więcej niż słynący z niego szpinak. Ponadto odznaczają się wysoką zwartością pełnowartościowego białka, zapobiegających rozwojowi nowotworów antyoksydantów, obniżającego ciśnienie krwi potasu, regulującego trawienie błonnika, kojącego nerwy magnezu, wzmacniającego kości fosforu i wielu innych dobroczynnych substancji.
Olej chia należy do grupy bardzo interesujących i cennych olejów o zastosowaniu kosmetycznym z powodu bogatej i unikalnej zawartości cennych składników odżywczych w postaci antyoksydantów i esencjonalnych, głównie wielonienasyconych, kwasów tłuszczowych.
Olej chia charakteryzuje się bardzo wysoką zawartością (80%) Niezbędnych Nienasyconych Kwasów Tłuszczowych (NNKT): linolowego (LA) należący do rodziny kwasów omega-6 (20,7%) i alfa-linolenowego (LNA lub ALA) należącego do rodziny kwasów omega-3 (59%). Kwasy tłuszczowe linolowy i alfa-linolenowy są jednymi ze składników zewnętrznej bariery chroniącej skórę przed utratą wilgoci. Naturalne lipidy naskórka ulegają uszkodzeniu, min. pod wpływem działania słońca i wolnych rodników, przez co zubożeniu ulega naturalna bariera ochronna skóry. NNKT zaaplikowane na skórę odbudowują jej fizjologiczne właściwości ochronne oraz powodują regenerację barier naskórkowych uszkodzonych czynnikami środowiskowymi.
Olej zawiera ponadto witaminę E w postaci głównie gamma-tokoferolu i alfa-tokoferolu. Dzięki tym składnikom olej z nasion chia charakteryzuje się bardzo wysoką aktywnością antyoksydacyjną i przeciwzapalną. Wpływa korzystnie na strukturę i wygląd skóry, która staje się bardziej elastyczna i uzyskuje ładniejszy koloryt, a wszelkiego typu podrażnienia (np. rumień po nadmiernej ekspozycji na słońce) i chorobowe stany zapalne (łuszczyca, AZS, egzema) ulegają złagodzeniu.
Olej z nasion chia jest olejem treściwym, który wchłania się po pewnym czasie. Cechę tą docenią szczególnie osoby o suchej cerze, olej bowiem doskonale ją natłuszcza, nawilża i uelastycznia.
Substancje aktywne: nienasycone i nasycone kwasy tłuszczowe: linolowy, alfa-linolenowy, palmitynowy, stearynowy, oleinowy; witamina E.
Aplikacja: kosmetyki nawilżające i łagodzące podrażnienia dla skóry bardzo suchej, popękanej, wrażliwej, atopowej, łuszczącej się; regenerujące typu „post-peel” po kuracjach silnymi kwasami i retinoidami; sera antyoksydacyjne; regenerujące poparzenia posłoneczne; odmładzające i ujędrniające dla cery dojrzałej; pielęgnujące dla cery łojotokowej i trądzikowej; odżywki do włosów; kremy do rąk; pomadki do ust
Metoda ekstrakcji: tłoczony na zimno, nierafinowany
Sugerowane stężenie: do 100%
Ciężar właściwy: 0,92 g/ml
Rozpuszczalność: w tłuszczach.
Przechowywanie: w szczelnie zamkniętym opakowaniu, w lodówce. Chronić przed dostępem bezpośredniego światła, powietrza i wilgoci.
Aplikacja: kosmetyki nawilżające i łagodzące podrażnienia dla skóry bardzo suchej, popękanej, wrażliwej, atopowej, łuszczącej się; regenerujące typu „post-peel” po kuracjach silnymi kwasami i retinoidami; sera antyoksydacyjne; regenerujące poparzenia posłoneczne; odmładzające i ujędrniające dla cery dojrzałej; pielęgnujące dla cery łojotokowej i trądzikowej; odżywki do włosów; kremy do rąk; pomadki do ust
Metoda ekstrakcji: tłoczony na zimno, nierafinowany
Sugerowane stężenie: do 100%
Ciężar właściwy: 0,92 g/ml
Rozpuszczalność: w tłuszczach.
Przechowywanie: w szczelnie zamkniętym opakowaniu, w lodówce. Chronić przed dostępem bezpośredniego światła, powietrza i wilgoci.
Nasz bohater zamknięty jest w szklanym opakowaniu, przez które widać stan jego zużycia. Aplikacja jest trochę denerwująca - olej wypływa powoli, kropla po kropli, co jest dość powolnym procesem ;).
Konsystencja jest typowo oleista. Zapach przypomina mi woń kapsułki z tranem, jednak szybko wyparowuje.
Olej dostępny jest w różnych wariantach pojemnościowych - moje 30g kosztuje 9.18zł, czyli naprawdę niewiele :).
Działanie oleju sprawdziłam w dwojaki sposób - na twarzy i na włosach.
WŁOSY: Tutaj mam mieszane uczucia ;-). Część włosów, która była cała rozjaśniana, reaguje na olej otępieniem, szorstkością. Miejsca, w których mam mieszankę naturalnych z rozjaśnianymi, są niezwykle miękkie, przyjemne w dotyku. Lubią się z tym olejem! Gdyby moje włosy nie miały całkowicie rozjaśnianej części, to myślę, że olej sprawdził by się w 100%!
TWARZ: Moja mieszana cera, ze skłonnością do powstawania zaskórników, pokochała ten olej! Pogubiły się drobne wypryski. Pomimo tego, że jest treściwy, szybko się wchłania, nie powoduje uczucia zapchania, oblepienia. Skóra po nim jest ukojona, nie błyszczy się, nie jest przetłuszczona. Mam wrażenie, że wpłynął pozytywnie na regulację wydzielanie sebum :).
Ważne jest to, że skóra nie przesiąka zapachem oleju, bo pachnąca rybą buzia to raczej nie atut :-).
Idealny do aplikacji rano i wieczorem!
TWARZ: Moja mieszana cera, ze skłonnością do powstawania zaskórników, pokochała ten olej! Pogubiły się drobne wypryski. Pomimo tego, że jest treściwy, szybko się wchłania, nie powoduje uczucia zapchania, oblepienia. Skóra po nim jest ukojona, nie błyszczy się, nie jest przetłuszczona. Mam wrażenie, że wpłynął pozytywnie na regulację wydzielanie sebum :).
Ważne jest to, że skóra nie przesiąka zapachem oleju, bo pachnąca rybą buzia to raczej nie atut :-).
Idealny do aplikacji rano i wieczorem!
Ocena: 4/5. Gdy pozbędę się nielubianej części włosów, to pewnie będzie 5/5 ;).
Znacie ten olej?
Albo chociaż same nasiona chia? :) Ja zjadam je regularnie od prawie 2 miesięcy i widzę pozytywne efekty na włosach. Planuję o nich krótki wpis:).
Na twarz sprawdziłby się u mnie ;)
OdpowiedzUsuńOleju jeszcze nie poznałam, natomiast nasiona chia lubię i cenię za swoje dobroczynne właściwości.
OdpowiedzUsuńJeśli możesz kliknij u mnie w najnowszym poście.
---------------------------
http://fashionelja.pl
Nie znam olejku, ale chętnie wypróbuję.
OdpowiedzUsuńo szałwii hiszpańskiej wszędzie jest głośno, a ja jeszcze nigdy nie miałam z nią do czynienia :)
OdpowiedzUsuńobserwuję od dawna.
www.simplylife.pl
Jakoś nie przepadam specjalnie za olejkami ;-)
OdpowiedzUsuńDo twarzy chętnie bym go wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńNie kojarzę tych rzeczy ale z chęcią wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńTruskaweczka
Great post dear!:) xoxo
OdpowiedzUsuńVildana from Living Like V & Stalia Is BAE
Tego olejku jeszcze nie mam w swoim asortymencie:)
OdpowiedzUsuńnasiona i ich właściwiości znam ale o oleju z nich nie słyszłam :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na obserwacje i propozycje wejść w linki :)
nie miałam nigdy jeszcze tego olejku ale w końcu muszę go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńobserwuje
dblazkowska.blogspot.com
"Buzia pachnąca rybą" - you made my day :D :D :D
OdpowiedzUsuń4-5 to dobre rokowania :D ale ta ryba wygrywa :D
OdpowiedzUsuńNie znam oleju, ale chia uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńsłyszałam o nim wiele dobrego ;)
OdpowiedzUsuńpierwszy raz o nim słyszę :)
OdpowiedzUsuńby-klaudiaa.blogspot.com
Mm, przydał by mi się do twarzy :D
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o oleju z nasion Chia :O
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zainteresował Twój wpis i chyba się skuszę. Mam bardzo suchą i wymagającą skórę więc olej ten byłby dla mnie idealny. Podpowiedz tylko prosze , gdzie mogę go kupić.
ps. nasiona Chia uwielbiam i podobnie jak Ty jem je codziennie :)
Lubię naturalną pielęgnację skóry, jednak olejowanie kompletnie się u mnie nie sprawdza. Zdecydowanie lepsze efekty uzyskałam dzięki żelowi aloesowemu z forever-kosmetyki.pl.
OdpowiedzUsuńJa ostatnio bardzo polubiłam olej rokitnikowy, który kupiłam w sklepie internetowym https://domiuroda.pl/pl/p/Luksusowy-Olej-rokitnikowy%2C-z-rokitnika-syberyjskiego-50-ml/685. Ten produkt stał się elementem mojej codziennej pielęgnacji.
OdpowiedzUsuńOlej z nasion chia to małe opakowanie wielkiej mocy! Dodaje smaku i wartości odżywczych do każdego dania.
OdpowiedzUsuń