Wiele razy powtarzałam, że strasznie nie lubię dbać o swoje ciało ;-). Wolałabym biegać od razu po kąpieli, niż wcierać w siebie jakikolwiek balsam. Dlaczego Viankowy peeling uważam za ideał dla leniwych? Zapraszam do zapoznania się z recenzją!
Produkt otrzymałam na spotkaniu blogerek w Rybniku.
Informacje na temat produktu ze strony vianek.pl (tu)
Kojąco-wygładzający peeling do ciała z drobno zmielonymi pestkami jeżyny oraz cukrem złuszcza martwy naskórek, zmiękcza i nawilża skórę. Olej ze słodkich migdałów, dzięki swoim właściwościom pielęgnuje skórę wrażliwą i skłonną do zaczerwienienia. Dodatek olejku lawendowego pozwala nam się zrelaksować i sprawia, że masaż skóry staje się przyjemnością, a efekty widoczne są już po pierwszym użyciu.
Pojemność: 150 ml.
Termin ważności: 12 miesięcy od daty produkcji, 3 miesiące od momentu otwarcia.
Cena: ok. 24,99zł
* * * * * * *
Peeling mieści się w zakręcanym słoiczku. Ma maślaną konsystencję, która jest pełna jeżynowych drobinek :-). Całość wygląda obłędnie! Podczas peelingowania, wyczuwalny jest również cukier, który delikatnie się rozpuszcza. Produkt nie pachnie według mnie jakoś specjalnie, zapach nie jest ani ładny, ani brzydki :).
Oprócz tego, peeling ma genialny skład!
Za co go pokochałam?
Często ograniczam się do samego mycia ciała, peelingu. Nie lubię się balsamować. Po użyciu tego produktu, nie trzeba robić nic więcej z ciałem :)!
Peeling po pierwsze daje uczucie porządnego czyszczenia - przyjemnie drapie ciało, nie za mocno, nie za słabo.
Po drugie - ciało po nim jest wyraźnie nawilżone, natłuszczone! Peeling zostawia na ciele lekki, nie zbyt tłusty film. Daje to efekt miękkiej skóry, niczym u niemowlaka :).
Zapach dość długo utrzymuje się na skórze.
Trzeba również dodać, że nie ma żadnych problemów ze zmywaniem resztek peelingu z ciała
Niestety, trzeba nabierać go trochę dużo, aby zafundować sobie peeling całego ciała :-(. Ujmuje mu to sporo na wydajności, dlatego póki co nie byłabym w stanie go kupić. Jak kiedyś będzie mnie na to stać, to kupię na pewno! :D
Ocena: 4,5/5
(pół punktu odjęte za słabą wydajność)
Znacie ten peeling? A może macie inny Viankowy hit? :)
Kto może to proszę o wsparcie paroma klikami :*
też nienawidzę się balsamować :P
OdpowiedzUsuńGreat review! :)
OdpowiedzUsuńsuper ten peeling :D
OdpowiedzUsuńPiękny kolor i skład również :)
OdpowiedzUsuńma ciekawy kolor:)
OdpowiedzUsuńFajny produkt ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny produkt, a co do koloru to cudowny :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie w wolnej chwili :)Może wspólna obserwacja? Jeśli tak daj znać na moim blogu :D
http://paulinablogxx.blogspot.com/
AAAAAAAAa, jak widze te peelingi to dostaje orgazmu! :D Nie miałam jeszcze żadnego. Szkoda, że mało wydajny, jednak wygląda cudnie... musze mieć i tak!
OdpowiedzUsuńLubię jak peelingi pozostawiają na skórze delikatny film ;)
OdpowiedzUsuńAle ładny ma kolor ;)
OdpowiedzUsuńU mnie właśnie wczoraj zawitał na blogu olejek do włosów od Vianka :) Bardzo go polubiłam :) A peelingi są na mojej liście chciejstw, na pewno sprawdzę :)
OdpowiedzUsuńCudowny kolor, on mnie już przyciąga :)
OdpowiedzUsuńJa mam ochotę na te peelingi od Vianka, ale jeszcze żaden nie trafił w moje łapki :) Ten jednak poza wszystkim przyciąga mnie jeszcze kolorem <3
OdpowiedzUsuńLubię peelingi ten pewnie też bym polubiła, kolor mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńwygląda bardzo zachęcająco ;)
OdpowiedzUsuńcudownie;D
UsuńKolorek ma świetny :)
OdpowiedzUsuńOgólnie cała ta seria mnie kusi :)
Pierwszy raz czytam o nim, ale wydaje się być całkiem fajny :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, mikrouszkodzenia.blogspot.com
ładny kolorek :) miałam zielony peeling Vianek i bardzo go lubiłam :)
OdpowiedzUsuńWspaniały kolor.
OdpowiedzUsuńAle ma świetny kolorek wow!! :O
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obserwacje :)
Nie miałam nigdy żadnego produktu z tej firmy, ale peeling wydaje się być naprawdę dobrą opcją i wygląda zachęcająco. Cena jeszcze okej, szkoda że nie jest bardziej wydajny, ale sama jestem typowym leniwcem, jeśli chodzi opielęnację ciała, więc to coś dla mnie :) Muszę sprobować, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńhttp://ehbruh.blogspot.com/
i dołączam do obserwowanych! :)
UsuńPowinnam się w taki zaopatrzyć :) Dobrze, że trafiłam na tę notkę :P
OdpowiedzUsuńjustmajka.blogspot.com
Jeszcze nigdy nie miałam nic z tej firmy. Peelingi sama sobie wykonuję dodając do cukru takie oleje, na jakie akurat mam ochotę, więc raczej bym nie kupiła, ale ten kolor jest obłędny!
OdpowiedzUsuńclaudine-bloog.blogspot.com --> MÓJ BLOG
KLIK
Nie miałam jeszcze takiego, bo ogólnie nie przepadam za peelingami :) Ale ten wygląda ciekawie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
patisonkaaa.blogspot.com
Ale ładnie wygląda! Mój ulubiony peeling mam z Origflame, bardzo ładnie pachnie i nawilża ♥
OdpowiedzUsuńMoże wspólna obserwacja?
Pozdrawiam i zapraszam: mój blog♥
O, to dla mnie, bo jestem okropnym leniem :)
OdpowiedzUsuńWiele razy widziałam kosmetyki tej firmy, ale nigdy się nie skusiłam :)
OdpowiedzUsuńTen tutaj produkt wydaje się bardzo fajny, zarówno działanie, wygląd i ogółem wszystko jest całkiem zadowalające :')
Nie miałam styczności z takim peelingiem, ale zachęcająco wygląda :).
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie - KLIK :)
Oj koniecznie muszę go wypróbować! Wygląd jest przepiękny, a skład bardzo, bardzo zadowalający! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥
http://princessdooomiii.blogspot.com
Chcę go już dla samego koloru! Wygląda bosko i na pewno będzie mój :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam produkty firmy vianek, choć peelingu jeszcze nie miałam okazji niestety testować. Ale na pewno wypróbuję!
OdpowiedzUsuńSandicious
Kuszący peeling, chciałabym go mieć :)!
OdpowiedzUsuńchętnie bym go przygarnęła!<3
OdpowiedzUsuńWydajność nie jest mocną stroną tych peelingów, ale wybaczam! Za to, że nie musze po nich nakładać balsamu xD
OdpowiedzUsuńMam go i również przypadł mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńohoho kolor ciekawy ^^
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze :D
OdpowiedzUsuńZapraszam: http://velina-blog.blogspot.com/
Tyle dobewgo o nim czytałam, że na pewno wypróbuję :-)
OdpowiedzUsuńczyli coś dla mnie ;)!
OdpowiedzUsuńkolor suuuuper !!!!!!! Aż chce się go wypróbować :)
OdpowiedzUsuń