Opis z goodies.pl
Wyczuwalne aromaty: bergamotka, mięta pieprzowa, patchoula oraz drzewo cedrowe.
Linia zapachowa: Okolicznościowe
O zapachu
Wosk Season Of Peace to mała inspiracja dla wielkich, świątecznych porządków! Kompozycja zamknięta we wnętrzu tej aromaterapeutycznej propozycji to odświeżająca kontra dla wszystkich ciepłych i słodkich zapachów grudniowych. W Season Of Peace od Yankee Candle nie znajdziemy ani krzty piernika i ani grama korzennych przypraw. Zapach uciekający z topiącego się wosku okryje za to dom świeżą mieszanką bergamotki, mięty pieprzowej, paczuli i drzewa cedrowego – mikstury wprowadzającej do wnętrz atmosferę ostatnich przygotowań przed przyjazdem gości.Zapach wosku po odpakowaniu:
Wąchając wosk na sucho nie wyczuwam żadnej choinkowej [cedrowej] nuty. Wyraźnie przebija się mięta, pozostawiająca chłód w płucach. Druga wyczuwalna nuta to dla mnie coś ciekawego, coś co mnie rozbawiło :D. Jednak o tym niżej...
Zapach po rozpaleniu:
Po rozpaleniu wosku wyczułam autentycznie SIDOLUX DO POWIERZCHNI DREWNIANYCH. To nie Season of Peace, ale Season of Sidolux! Czuć miętę, nadal nie ma choinek. Ciężko jest mi opisać zapach wosku, jedynie przypomina mi ten pucujący specyfik. Nie jest ani za mocny, ani za słaby. Szkoda, że nie ma funkcji auto - czyszczenia podłóg :D. W sumie po zapachu, który pozostawia można innych oszukać, że robiło się porządki :P.
Trwałość zapachu:
Nie za mocny, nie zbyt trwały - szybko się ulatnia.
Ocena końcowa: 4/5 - wosk dość przyjemny, jednak nie będę do niego wracać. Aby wyczuć w pomieszczeniu środek czystości wystarczy posprzątać :). Po co jeszcze go zapalać?
Wosk dostępny na goodies.pl >klik<
Zapraszam również do zapoznania się z całą armią wosków Yankee Candle! >klik<
+ ZAPRASZAM WAS NA ROZDANIE Z BALEĄ! :) >KLIK<
Sama nie wiem czy tym razem by mi się spodobało. Musiałabym niuchnąć przed zakupem :)
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze żadnych wosków tej firmy. : )
OdpowiedzUsuńa ja dalej żadnego wosku nie mam xd
OdpowiedzUsuńMarzy mi się jakiś wosk bo nie miałam jeszcze nigdy ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam wosków tej firmy :) Z chęcią poszukam jakiegoś dla siebie ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda że te woski nie są dostępne u nas za granicą, bo pewnie zrobiły by furorę! jak tylko przyjadę do polski to w końcu będę musiała kupić sobie kilka :D i też poczuć czy tak ładnie pachną jak wszyscy chwalą!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię i zapraszam również do siebie na bloga:
www.homemade-stories.blogspot.be
Mnie ten zapach strasznie "wierci" w nosie :)
OdpowiedzUsuń