Kwiatowa sukienka i kocie okulary z zaful

Witajcie :).

Najgorsze już praktycznie za mną – oficjalnie zamykamy remont :). Teraz nic, tylko cieszyć się nowym wnętrzem!

W dzisiejszym wpisie pokażę Wam sukienkę, której reklamy/zdjęcia bombardowały mnie dosłownie co chwilę. Ukazywana była jako must – have. Czy faktycznie tak jest?

Zacznijmy od tego, że zorientowałam się przed chwilą jak czas bardzo ucieka. Już prawie rok współpracuję z Zaful i muszę przyznać, że z tego sklepu jestem wyjątkowo zadowolona. Mało kiedy zdarzyło się coś złej jakości (w porównaniu do innych sklepów, jak na przykład rosegal, sammydress itd., pomimo tego, że to wszystko właściwie jedna rodzina). Może to dlatego, że ceny tych samych rzeczy są nieco wyższe niż na innych sklepach?

Co mogę powiedzieć o sukience? Reklamowana jest jako lniana, ale mam co do tego małe wątpliwości. Zainteresowałam się tym dopiero czytając komentarze na instagramie. Sama się na materiałach nie znam, ale poczytałam jak rozpoznać len. Materiał sukienki jest faktycznie sztywny, ale sukienka się nie gniecie (a podobno lniane rzeczy baaardzo lubią się gnieść :p).

Pomijając ten fakt, sukienka jest bardzo ładna :). Przepasałam ją czarnym kawałkiem materiału, bo trochę workowacie się w niej czułam i zdecydowanie wolę mieć podkreśloną talię.

Dla niskich osób sukienka będzie faktycznie sukienką, dla wyższych wróżę tunikę :D, tym bardziej, że po bokach ma trochę duże wycięcia ;).

Okulary są całkiem urocze, ale nie wiem czy gdziekolwiek je założę ;). Może i tak, bo w czerwcu mam wizytę u okulisty, a planuję ze względu na ślub nosić soczewki. Niestety na chwilę obecną nie jestem w stanie nosić okularów przeciwsłonecznych bo najzwyczajniej w świecie nic nie widzę bez okularów:(. Może soczewki w końcu pozwolą mi na więcej...

Zapraszam do obejrzenia zdjęć i wyrażenia swojej opinii :)!

Casual Floral A-Line Dress - Green

Triangle Insert Cat Eye Sunglasses 

Jeśli macie ochotę zapraszam Was także do przejrzenia najnowszych trendów long velvet dress i long black dress with slit.

Zapraszam do śledzenia mnie na: