Biovax - maska do włosów intensywnie regenerująca - olej z opuncji & mango

Witajcie :). Dzisiaj u mnie deszczowo, cały weekend spędzam sama w domu, to mogę się trochę zrelaksować i poświęcić czas tylko sobie :).

Dzisiejszy wpis poświęcony jest masce z nowej linii Biovax'a. Odżywka ekspresowa sprawdziła się u mnie na tyle kapitalnie, że na pewno jest jednym z najlepszych odkryć w tym roku. Jak było z maską? Zapraszam do zapoznania się z recenzją :).

Opis z biutiq.pl (źródło) 

BIOVAX Opuntia Oil & Mango Maska Intensywnie Regenerująca

BIOVAX - INSPIROWANY NATURĄ

Maska Intensywnie Regenerująca BIOVAX® Opuntia Oil & Mango zawiera kompleks naturalnych substancji lipidowych LipidFX, który odbudowuje i cementuje zniszczoną powierzchnię włosa, przywracając jej gładkość i połysk.

• Opuntia Oil jest źródłem niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych Omega-6 i Omega-9, które tworzą ochronną warstwę na włosach. Drogocenny olej sprawia, że włosy stają się idealnie gładkie i lśniące bez efektu obciążenia.

• Masło Mango spektakularnie wygładza włosy i zapobiega rozdwajaniu się końcówek. Dyscyplinuje włosy, ułatwiając ich układanie.

• Ceramidy są naturalnym cementem łączącym łuski włosa. Odbudowują suche, zniszczone włosy dzięki czemu stają się sprężyste, elastyczne i dobrze nawilżone.

BIOVAX – POPARTY WIEDZĄ

Maseczka BIOVAX® została opracowana w nowoczesnym laboratorium L’biotica w oparciu o wyselekcjonowane, naturalne i bezpieczne składniki. Produkt przebadany dermatologicznie.

87% zawartości składników pochodzenia naturalnego.

0% silikonów  

0% parabenów  

0% parafiny  

0% SLS / SLES

BIOVAX – WSPIERANY TECHOLOGIĄ

Opuntia Oil to najdroższy z roślinnych olejów. Do wytworzenia jednego litra tego oleju, potrzeba aż miliona pestek, pracowicie wydobytych z 500 kg owoców opuncji figowej, które zbierane są tylko przez kilka dni w roku. Naturalny olej obfituje w dobroczynne kwasy omega-6 i omega-9 i stanowi źródło lipidowych substancji, które odbudowują i cementują osłonkę włosa.

Opuntia Oil w połączeniu z Masłem Mango i Ceramidami tworzy unikalny kompleks LipidFX, odbudowujący zniszczone włosy.

BIOVAX® Opuntia Oil & Mango to intensywnie regenerująca kuracja, przeznaczona do włosów zniszczonych i bardzo zniszczonych, pozbawionych gładkości i blasku.

Efekt lipidowej odbudowy zniszczonych włosów Lipid FX:

• Widocznie wygładzona i uszczelniona powierzchnia włosów

• Włosy lśniące, miękkie i intensywnie nawilżone

• Odbudowana struktura włosów, odporna na uszkodzenia

• Włosy głęboko zregenerowane i zdyscyplinowane

Zapach soczystego owocu mango działa odświeżająco i pobudzająco.

Skład:
AQUA · CETEARYL ALCOHOL · GLYCERIN* · CETYL ESTERS · QUATERNIUM-87 · OPUNTIA FICUS-INDICA SEED OIL* · MANGIFERA INDICA SEED BUTTER* · BETAINE* · PALMITOYL MYRISTYL SERINATE · BEHENTRIMONIUM CHLORIDE · BIS-(ISOSTEAROYL/OLEOYL ISOPROPYL) DIMONIUM METHOSULFATE · PEG-8 · PEG-8/SMDI COPOLYMER · SODIUM POLYACRYLATE · PHENOXYETHANOL · PARFUM · CITRIC ACID · ISOPROPYL ALCOHOL · C.I. 15985 · C.I. 16255.

* Składnik pochodzenia naturalnego

Maska zamknięta jest w opakowaniu typu słoiczek, który zabezpieczony jest przed otwieraniem przez ciekawskie osoby w sklepach. Mamy pewność, że otwieramy produkt jako pierwsze :). Maska ma pojemność 250 ml. Jej zapach pokochałam od pierwszego otwarcia, jest słodki, świeży, pobudzający zmysły, utrzymuje się na włosach. Przypomina mi owocowe gumy do żucia z czasów dzieciństwa :). Konsystencja maski jest świetna (typowa dla masek Biovax), łatwo rozprowadza się po włosach, ułatwia rozczesywanie, dokładnie pokrywa włosy, co sprawia, że jest wydajna. 

Jak już wiecie, zapach tej linii kompletnie mnie oczarował. Idealnie trafia w mój gust, co uprzyjemnia mi stosowanie produktów z tej linii. Maska przyjemnie nawilża włosy, ułatwia ich rozczesywanie. Sprawia, że są pełne objętości, pachnące, przyjemne w dotyku i błyszczące. I to w zasadzie tyle. Niestety, nie potrafię ocenić dlaczego, ale sprawia też za każdym razem, że moje włosy są jakby naalektryzowane, ale jednocześnie przyjemne w dotyku. Na długości mam pełno odstających włosków. Jest to dość denerwujące, bo nie potrafię wyeliminować tego efektu ani przy pomocy serum, ani przy pomocy oleo-kremu. Próbowałam też zmieniać czas trzymania maski, ale to też nic nie pomogło. 

Ocena: 3/5

Oczywiście nie jest tak, że nie polecam tej maski. Wręcz przeciwnie, jest warta testów :). Absolutnie nie twierdzę, że jest zła, jednak na tle odżywki ekspresowej wypada słabiej. 

Która z Was miała? :)

Zapraszam do śledzenia mnie na: