Dobrą mgiełkę jest mi znaleźć naprawdę trudno. Na początku mgiełka Biovaxa zdawała mi się kompletną porażką, ale z czasem "nauczyłam się" jej obsługi, która wcale nie jest taka łatwa. Dlaczego? Zapraszam na recenzję!
Mgiełka zamknięta jest w buteleczce z atomizerem. Nie zacina się, nie zapycha itd. Konsystencja jest oczywiście płynna. Zapach przyjemny, świeży, utrzymujący się na włosach.
Jeśli chodzi o dostępność stacjonarną, produkt widywałam w Hebe ;).
Instrukcja używania i skład:
Jak wspomniane jest na opakowaniu - odżywka ma dwie fazy :). Przed wstrząśnięciem nią widzimy w buteleczce jakby dwa płyny - jeden pod drugim. Gdy wstrząśniemy, połączą się w jeden.
Odżywka nie jest łatwa w obsłudze, szczególnie na początku, dlatego długo stała nietykana.
Nie ma jednego przepisu na używanie jej - każdy musi dostosować jej ilość indywidualnie do potrzeb włosów.
Na samym początku, spsikałam wilgotne włosy dość sporą ilością odżywki. Skończyło się to okropnym przeciążaniem włosów - były jakby tłuste, przyklapnięte.
Uznałam, że spróbuję użyć odżywki na suchych włosach. Po spsikaniu stały się miejscami strasznie szorstkie, spuszone, a innymi miejscami ulizane. W tym momencie odstawiłam odżywkę, była dla mnie przerażająca ;).
Odważyłam się znowu dać jej szansę jakoś miesiąc temu. Tym razem spsikałam DELIKATNIE włosy od razu po myciu i po lekkim odsączeniu nadmiaru wody.
Włosy spokojnie wyschły. Miałam wrażenie, że jest ich więcej, były cięższe niż zawsze, dobrze dociążone i przede wszystkim - nie spuszone, dobrze nawilżone! Ważny jest też fakt, że odżywka lekko usztywnia włosy, a więc łatwo jest uzyskać efekt prostych włosów bez prostownicy :). Chciałam po niej zakręcić lekkie loki - nie dałam rady.
Odżywka warta jest przetestowania. Ma bardzo ciekawy, bogaty skład, ale obsługa nie jest łatwa, bo można przesadzić.
Ocena: 4/5
Macie swój hit z bambusowej serii? Albo jakiś inny, włosowy hit Biovaxa? :)
Zapraszam do śledzenia mnie na:
Jestem ciekawa jak sprawdziłaby się na moich włosach ;)
OdpowiedzUsuńHm ja chyba jednak bym się na nią nie zdecydowała bo lubię moje loki :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam♥ #Smile
Nasz blog - klik ♥
Ciekawe czy nie byłaby dla mnie zbyt ciężka :)
OdpowiedzUsuńCiekawa, ale mam trochę odzywek więc najpierw muszę skończyć tamte, a później rozejrzę się za nowymi.
OdpowiedzUsuńgreat post ...! have a nice day...
OdpowiedzUsuńwww.soslubadem.blogspot.com.tr
Koniecznie muszę ją wypróbować, szampony z tej firmy dobrze mi się sprawdzają ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię produkty tej marki, może skuszę się też na tą odżywkę :)
OdpowiedzUsuńhttp://m-grabowska.blogspot.com/
zupełnie nie znam tej marki, ale czytałam już o odżywkę dwufazowej do włosów i faktycznie może być ciężka w konsystencji - nie wiem czy skusiłabym się na zakup ze względu na wytrwałość w jej używaniu i odpowiednie dozowanie
OdpowiedzUsuńKusisz.kusisz:D
OdpowiedzUsuńJa mam przeważnie problem z odżywkami bez spłukiwania i większość takich odżywek bardzo tłuści mi włosy :< Ciekawe jak zachowałyby się moje włosy po tej odżywce :)
OdpowiedzUsuńhttp://wazkowa.blogspot.com/
Niezła jest, ale bardzo dużo kombinacji ;)
OdpowiedzUsuńJa tam chyba skończę dożywotnio na rozcieńczonej wodą odżywce d/s ;)
Dziwne ale jeszcze jej nie miałam :D kupię jak skończe mgiełki gliss kur :D
OdpowiedzUsuńNie znam jej, ale ta seria z avokado jakoś nie podpasiła moim włosom ;)
OdpowiedzUsuńZa skomplikowana, szybko zniechęcam się jak coś mi nie pasuje :(
OdpowiedzUsuńSłyszałam chyba o tej odżywce lub o jakieś podobnej , ale ja akurat nie używam takich odżywek.
OdpowiedzUsuńWspaniała recenzja.
https://mylifeiswonderful9.blogspot.com
Takie odżywki przetłuszczają mi strasznie włosy,nawet jak psiuknę odrobinkę.A z Biovaxa kocham bardzo szampon białe trufle i orchidea oraz szampon do włosów suchych i zniszczonych.
OdpowiedzUsuńNie lubię kosmetyków bez spłukiwania ;)
OdpowiedzUsuńJa bym chyba się nie odwazyla jej użyć :)
OdpowiedzUsuńRzadko sięgam po te produkty :)
OdpowiedzUsuńGreat review post dear :)♥♥♥
OdpowiedzUsuńkiss
New post on my blog: http://vesnamar.blogspot.rs/2016/08/yellow-black-outfit.html
Nie miałam jeszcze nic z tej serii, ale wygląda zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńNajlepsze dla mnie są odżywki w połączeniu z szamponem, 2 w 1 :)
OdpowiedzUsuńwww.justcleo.pl
Za ten efekt ciezszych włosów byłabym skłonna ją kupić, ale jesli kręcenie na tym traci to chyba sie nie skuszę, a szkoda bo z jednej strony bardzo fajna :D
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nic z tej serii.
OdpowiedzUsuń:*
Jak na razie nie mam jeszcze nic z bambusowej serii, ale wygląda bardzo ciekawie ^^
OdpowiedzUsuńPytałaś o wspólna obs, jak najbardziej! Ja już obserwuję ;)
http://aaabydidi.blogspot.com/
Miałam ją i niestety u mnie nie do końca się sprawdziła :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:
http://fasionsstyle.blogspot.com/
Ciekawy produkt. Może sprawdziłby się także na moich włosach? warto spróbowac.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mój blog KLIK
Obserwuję :)
Skoro lekko prostuje włosy, to na pewno jest to coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńOch niestety to nie dla mnie :( Ja mam naturalnie gęste i ciężkie włosy więc nie wyszłoby to dobre połączenie :D
OdpowiedzUsuńAnonimoowax - Klik
Pridukt niestety nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com
Uwielbiam produkty biovax, o tym słyszę pierwszy raz :D Obserwuję ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tą odżywkę Biovax. Jeszcze mi się nie zdarzyło by mi obciążyła włosy, tyle że ja zwykle takich odżywek używam oszczędnie. Na końce zawsze daję jeszcze olejek z bambusem i avocado z tej serii.
OdpowiedzUsuńMgiełki potrafią być trudne w obsłudze, ale efekty jakie mam po tej jakoś niwelują trudy użytkowania. Bardzo ładny zapach
OdpowiedzUsuń