Witajcie :). Cieszę się, gdy w końcu mam czas przysiąść i skleić recenzję... Chociaż w tym tygodniu dzieci dały tak popalić, że mam ochotę tylko leżeć... :).
Kremów pod oczy nie używam zbyt często, a jeśli to robię to ulubieńca z Vianka.
Krem od Fitomed dostałam w ramach współpracy. Czy się sprawdził?
Opis produktu ze strony: (źródło)
Najważniejsze składniki: macerat z aksamitki (źródło luteiny) w nierafinowanym oleju z awokado, nierafinowany olej z nasion aronii, ekstrakt z borówkibogaty w antocyjany oraz witaminy A, E, C i cynk (Zn). Składniki kremu mają wysoką wartość odżywczą oraz są przyjazne dla oczu.
Działanie: badania aplikacyjne i aparaturowe potwierdziły, iż krem odżywia, wygładza drobne zmarszczki, nawilża, redukuje oznaki zmęczenia pod oczami, poprawia elastyczność - według 90% probantów.
Właściwości:krem dobrze się wchłania, jest bardzo wydajny. Zapach i kolor kremu są pochodzenia naturalnego.
Badania aplikacyjne potwierdziły wysoki komfort użytkowy kosmetyku. 100% probantów, uznało, iż krem ma odpowiednią konsystencję i dobrze się rozprowadza, zaś 86% uznało, iż jest wydajny. Podczas aplikacji testowych nie zanotowano przypadku podrażnienia oraz zaczerwienienia skóry.
Sposób użycia: 2 razy dziennie. Po umyciu twarzy delikatnie wmasować cienką warstwę kremu w okolice oczu.
Skład + reszta informacji:
Składniki INCI: Aqua, Theobroma Cacao Seed Butter, Persea Gratissima (Avocado) Oil, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Aronia Melanocarpa Seed Oil,Glycerine, Tagetes erecta L. Extract 5% Lutein , Hydroxyethyl Acrylate, Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, D-Panthenol, Sodium Hyaluronate, Trilaureth-4-Phosphate, Caprylic/Capric Triglyceride, Peg-7 Glyceryl Cocoate, Phenoxyethanol, Tocoferol, Rosa Canina (Rosehip) Fruit Powder 70% Witamin C, Vaccinium myrtillus Fruit Extract, Palmitynian retinolu, Zinc Gluconate, Ethylhexylglycerine.
Luteina, ekstrakty z borówki czernicy i aronii, witaminy A, E, C i cynk (Zn) powszechnie są stosowane w suplementach diety wspomagających utrzymywanie wzroku w dobrej kondycji. Z wiekiem bowiem następuje zwyrodnienie plamki żółtej w oku – miejsca o największym zagęszczeniu barwników odpowiedzialnych za ostre widzenie. Spada również stężenie luteiny w oku. Krem z luteiną, ekstraktami z borówki, witaminami i cynkiem to skuteczny kosmetyk przeciwzmarszczkowy przyjazny również wzrokowi.
Macerat z aksamitki w nierafinowanym oleju z awokado jest źródłem luteiny w kremie odżywczym. Luteina jest barwnikiem karotenoidowym, pochodną alfa-karotenu i syntezuje się wyłącznie przez rośliny. Jest rozpuszczalna w tłuszczach. Luteina i zeaksantyna są jedynymi karotenoidami występującymi w plamce żółtej i soczewce oka. Działają jak silne antyoksydanty i filtrują wysokoenergetyczne światło słoneczne, zmniejszając jego intensywność o 90%. Luteina również gromadzi się w skórze, a przyjmowana wewnętrznie zwiększa elastyczność i nawodnienie naskórka, ogranicza peroksydacje lipidów. W stosowaniu miejscowym w znaczący sposób poprawia kondycję cery.
Aksamitki – te popularne intensywnie żółte lub pomarańczowe kwiatki ogrodowe m. in. są źródłem luteiny. W Gruzji aksamitkę ściera się na proszek i używa się do różnych potraw. Jest uznawana za przyprawę, która występuje pod nazwą Szafran imeretyński. Może dlatego oczy u Gruzinów są piękne i błyszczące i maja oni sokoli wzrok.
Olej z nasion aronii. Aronia w Polsce pojawiła się dopiero 40 lat temu. Jej owoce uważane są za symbol zdrowia i stanowią prawdziwą bombę witamin oraz antyoksydantów. Mają najwyższą zawartość antocyjanów i katechin ze wszystkich znanych owoców. Aronia jako produkt zdrowotny została odkryta stosunkowo niedawno, ale jej właściwości lecznicze potwierdziły liczne badania. Z pestek owoców aronii, w wyniku tłoczenia na zimno, pozyskuje się cenny olej o ciemnożółtym kolorze i delikatnym, owocowym zapachu. W składzie oleju z pestek aronii przeważa kwas linolowy (omega-6) – ok 39%, witamina E i fosfolipidy.
Olej z pestek aronii jest lekkim i bardzo łatwo absorbowanym przez skórę olejem. Jest wspaniałym środkiem nawilżającym, kondycjonującym i łagodzącym.
Olej z awokado – nazywany jest olejem 7 witamin. Zawiera wszystkie witaminy rozpuszczalne w tłuszczach. Jest uznawany za jeden z najlepszych olejów odżywczych. W kremie zastosowano nierafinowany tłoczony na zimno olej z awokado.
Ekstrakt z borówki czernicy zawiera m. in. antocyjany – fioletowe barwniki, które uszczelniają, poprawiają elastyczność i kondycję naczyń włosowatych. Z tego powodu ekstrakty z borówki i aronii stosuje się w suplementach diety wraz z luteiną i witaminami na poprawę ostrości widzenia.
Witaminy A, E i C – ważne substancje odżywcze w kosmetologii. Wymiatają wolne rodniki, naprawiają błony komórkowe. Kosmetyki z tymi witaminami poprawiają wygląd skóry, odmładzają i ożywiają naskórek. Wspomagają działanie innych substancji odżywczych.
Cynk (Zn) – ma zdolność zwiększania elastyczności skóry, a tym samym redukcji oznak jej starzenia się. Uczestniczy w metabolizmie komórek.
Kremik mieści się w opakowaniu z pompką - w takim typie, które lubię :). Trochę szkoda, że nie widać poziomu zużycia kosmetyku. Jedno naciśnięcie pompki (jak dla mnie) wyrzuca zbyt dużo kosmetyku (albo mam taki mały obszar do smarowania? :P). Etykieta kremu lekko klei się do rąk, ale na szczęście nic się nie ściera, nie zmywa. Konsystencja jest maślana, jak najbardziej w porządku.
Zapach kremu nie przypomina mi nic konkretnego. Jest delikatny, prawie niewyczuwalny. Jego cena to 32 zł.
Opinia:
Za dużo o tym kremie powiedzieć nie mogę... Nie stosowałam go długo bo najzwyczajniej nie mogłam. Dlaczego? Każdy kontakt mojej skóry pod oczami z tym kosmetykiem, wywoływał łzawienie, szczypanie oczu. Próbowałam również kombinować z ilością kosmetyku. Nic to nie dało. Za każdym razem łzy ;). Starałam się też smarować nieco niżej pod okiem, ale też to nic nie dawało. Zawsze miałam wyżej wymienione objawy. Odstawiłam krem, nie widziałam sensu w dalszych próbach.
Ocena: 1/5
Dziękuję za możliwość przetestowania produktu, jednak niestety się nie sprawdził :(
Ciekawa jestem jakie są Wasze doświadczenia z Fitomed :), a konkretnie, czy miałyście ten krem?
Zapraszam do śledzenia mnie na:
Uuuu chyba nie wypróbuję. Z kremami raczej nie kombinuję, jestem konserwatywna i oddana moim ulubieńcom. Świetny post! :)
OdpowiedzUsuńbuziaki!
teddyandcrumb.blogspot.com
kiepsko slyszec o tym łzawieniu ;/
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się nie sprawdził, źle, że oczy łzawią :/
OdpowiedzUsuńKurcze, coś Cię uczuliło...
OdpowiedzUsuńNIE MIAŁAM NIC NIGDY Z TEJ FIRMY
OdpowiedzUsuńogólnie mają fajne rzeczy z dobrymi składami i to w niewygórowanych cenach.
UsuńSzkoda, że się nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńszkoda, że się nie sprawdził :(
OdpowiedzUsuńProdukt nie dla mnie ale fajnie wszystko napisane :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com
Nie znam produktu, szkoda ze się nie sprawdził. Ja lubię Ziajii pietruszkowy :) Buziaki :*
OdpowiedzUsuńoj znam ten problem.... sporo kremów w opakowaniu z pompką wydziela za duże porcje
OdpowiedzUsuńNigdy nic z tej firmy nie miałam ale dużo osób sobie chwali, może kiedyś coś uda mi się przetestować ;)
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam
http://marta-kom.blogspot.com/
Nie słyszałam o tym kremie i po twojej recenzji, nie przetestuję go.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam kochana :* glamcia.blogspot.com
Lubię kosmetyki z pompką ;) Tego kremu nie znam
OdpowiedzUsuń